Portal AppleInsider opublikował dziś informacje o wniosku patentowym złożonym przez Apple w 2011 r., w którym opisano schemat działania indukcyjnej ładowarki.

Opisywane we wniosku urządzenie, oprócz ładowarki, może także pełnić funkcję stacji dokującej lub diagnostycznej. Stacja taka mogłaby też łączyć się z innymi urządzeniami, tj. głośniki w celu bezprzewodowego przesyłania muzyki.
Ładowanie nie ograniczałoby się jedynie do smartfonów - stacja obsługiwałby także odtwarzacze multimedialne i aparaty cyfrowe. Obwody w tych urządzeniach reagowałby na pole magnetyczne wytwarzane przez stację ładującą - umożliwiałoby to jednoczesne przesyłanie danych w czasie dokowania.

Ciekawym rozwiązaniem w tym projekcie jest pomysł na "reakcję" stacji dokującej w zależności od orientacji położonego na niej urządzenia. Przykładowo, położenie telefonu ekranem "do dołu" będzie oznaczać tylko ładowanie, podczas gdy położenie telefonu ekranem "do góry" będzie oznaczać ładowanie i synchronizację danych.
Przypomnijmy, że Phil Schiller, wiceprezes Apple ds. marketingu, zapytany o powód braku takiej stacji ładującej, dedykowanej iPhone'owi 5, wyraził swoją dezaprobatę dla tego typu urządzeń i poddał w wątpliwość ich przydatność.

Źródło: AppleInsider