J edną z największych zmian w systemie iOS 6 jest rezygnacja z aplikacji Mapy dostarczanej przez Google, na rzecz własnego rozwiązania opracowanego przez Apple i firmę TomTom. W trakcie testów deweloperskiej wersji iOS 6, nowe Mapy były przedmiotem pewnej krytyki, ze względu na dużo niższą jakość w porównaniu z mapami oferowanymi przez Google. Sytuacja ta miała ulec poprawie w końcowej wersji iOS 6. Jak ta sytuacja wygląda w rzeczywistości?

Okazuje się, że mimo wykonania pewnych usprawnień w samej aplikacji na przestrzeni ostatnich miesięcy, nowe Mapy są jednym z najczęściej krytykowanych aspektów nowego systemu mobilnego Apple, który wczoraj miał swoją premierę.
Użytkownicy z całego świata donoszą o licznych błędach w lokalizacji punktów POI, niedokładnościach danych czy dziwacznych wizualizacjach 3D, jako o głównych bolączkach, które mają trapić nową aplikację Apple.
Noam Bardin, dyrektor generalny firmy Waze, która pomagała Apple w pracach nad nowymi Mapami, uważa że wina leży w słabej jakości danych, dostarczanych przez firmę TomTom:

Jedną z rzeczy, która przynajmniej moim zdaniem, wydarzyła się między Google a Apple jest to, że wartość wynoszona przez Google z tego związku była niekorzystna dla Apple, aż do momentu wypowiedzenia przez nich słów: "Pójdziemy o zakład o to, że w przeciągu dwóch lat stworzymy produkt, który będzie w stanie konkurować z produktem Google, opartym o dziesięcioletnie doświadczenie w nawigacji, wyszukiwaniu i pozostałych elementach."
Apple obecnie współpracuje jednak z najsłabszym graczem. Operują teraz na zbiorze danych niskiej jakości i konkurują z Google, które dysponuje zbiorem najwyższej jakości.

Przedstawiciele TomToma odpierają jednak te argumenty i sugerują, że wina może leżeć po stronie Apple, gdyż TomTom zaopatruje także inne firmy zajmujące się tworzeniem map dla urządzeń mobilnych. W gronie tym oprócz Apple znajdują się takie firmy jak: RIM, HTC, Samsung, MapQuest Mobile i Google.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że nowe Mapy stworzone przez Apple są na tym etapie gorsze od poprzedniej aplikacji. Zostały one oczywiście wzbogacone o cechy, których od dłuższego czasu domagali się użytkownicy (nawigacja turn-by-turn, informacje o ruchu drogowym), jednak obecną wersję aplikacji można uznać, za drugą po Siri, wersję beta w nowym systemie Apple.

A jakie jest Wasze zdanie o nowych Mapach od Apple?

Źródło: MacRumors, 9to5 Mac