Podczas konferencji odbywającej się w Derry w Irlandii Północnej, Steve Wozniak wypowiedział się na temat polityki fiskalnej Apple. Współzałożyciel Apple uważa, że fala krytyki, jaka w tym kontekście ostatnio spadła na amerykańską firmę, jest mocno przesadzona, jednak wyjaśnienie całej kwestii jest skomplikowane.

W swoich wypowiedziach udzielonych podczas wspomnianej konferencji, a także w innych wywiadach m.in. dla BBC, Wozniak jednoznacznie zadeklarował, że nie zgadza się z obecną formą opodatkowania wielkich międzynarodowych koncernów:

Zwykli ludzie nie płacą podatków od zysków, dlatego uważam, że korporacje powinny być opodatkowane w taki sam sposób jak ludzie. Tak to powinno wyglądać, wtedy miałoby to sens i sprawiedliwość.

Oznacza to, że albo korporacje płacą podatki od wszystkich swoich dochodów albo ludzie płacą tylko małą ich część od swoich zysków. Jeśli tego nie naprawimy, to cały ten problem zostanie z nami na zawsze. To właśnie przez to bogaci stale się bogacą, a biedni są coraz biedniejsi.

W dalszej części tego wywiadu Wozniak mówi:

Dlaczego biznesmeni mogą sobie odpisywać [od podatku - dop. red.] lunche i samochody? Gdyby zwykli ludzie mogli postępować tak samo, to zaoszczędziliby więcej.
To jest naprawdę niesprawiedliwe, że biznes nie jest traktowany tak samo jak ludzie.
Ktoś mógłby przecież powiedzieć: "Moje życie jest moim biznesem, bo przecież muszę płacić za mój dom, ubrania i jedzenie, a to co zostanie i będę w stanie "odłożyć" w oszczędnościach, jest moim zyskiem." Ludzie nie są jednak opodatkowani od zysków, ale od dochodów.

Wozniak wyraził również obawę, że wielkie korporacje (w tym jego macierzysta firma) nie cofną się przed niczym, aby tylko zwiększyć zyski:

Dla korporacji nie istnieje coś takiego jak etyka osobista. To jest tak, że zrobisz po prostu wszystko, aby maksymalizować swoje zyski.
Jakkolwiek dziwnie to brzmi dzisiaj, Woz jest głęboko przekonany o tym, że pierwotnym etosem Apple była chęć pomocy maluczkim.

Źródło: _ CultofMac, _ CNET