Choć w czasie tegorocznej WWDC zobaczyliśmy wiele nowości prezentowanych przez Apple, w tym MacBooka Pro nowej generacji, odświeżone wersje MacBooków Air i Pro, a także Maca Pro, to zdaniem jednego z analityków jesienna konferencja firmy z Cupertino będzie jeszcze bogatsza w premiery nowych produktów.

Gene Munster z Piper Jaffray przewiduje, że jesienią Apple zaprezentuje nowego iPhone'a z 4-calowym ekranem, który będzie jeszcze cieńszy od poprzednika i wyposażony w nowe, mniejsze złącze dock.

Oprócz nowego iPhone'a, mamy zobaczyć również iPada Mini, który w ostatnich tygodniach jest przedmiotem wielu plotek i spekulacji. Zdaniem Munstera, mniejszy tablet Apple zostanie wyposażony w 16 GB pamięci flash i będzie kosztować 299$. Dzięki temu Apple ma wyeliminować dwie największe zalety tabletów z Androidem - cenę i bardziej poręczny rozmiar. Przed tegorocznym sezonem świątecznym, na rynku ma pojawić się od 4 do 6 milionów tych urządzeń.
iPad Mini ma przejąć ok. 30% udziałów w rynku mniejszych tabletów, na którym na razie królują urządzenia z Androidem. Jednak nie tylko one mają ucierpieć po wprowadzeniu mniejszego iPada do sprzedaży - sprzedaż "starszego brata" iPada Mini ma spaść o ponad 10%.

Ostatnią nowością, którą jesienią ma zaprezentować Apple, ma być Apple TV czwartej generacji, jednak Munster nie podał więcej szczegółów o multimedialnym odtwarzaczu Apple, poza tym, że ma on zachować swoją cenę (99$).

Źródło: CultOfMac