W zeszłym tygodniu, podczas prezentacji nowego iPada, Apple zaprezentowało również nową wersję Apple TV, które zaczęło obsługiwać rozdzielczość 1080p. Krok ten wymusił na firmie z Cupertino udostępnienie w iTunes Store filmów w tej rozdzielczości. Czy filmy najwyżej jakości oferowane przez Apple można porównać do tych zapisanych na płytach Blu-ray? Redaktorzy portalu Ars Technica postanowili odpowiedzieć na to pytanie.

Za egzemplarz porównawczy posłużył film „30 dni mroku” z 2007 r. Plik ściągnięty ze sklepu Apple miał wielkość 3,62 GB, zawierał ścieżkę dźwiękową w formacie Dolby Digital 5.1 i stereo AAC. Jego rozdzielczość wynosiła 1920x798 pikseli.
Wniosek płynący z raportu Ars Technica jest taki, że jakość filmu z obydwu źródeł jest porównywalna, aczkolwiek film pochodzący z iTunes Store ma pewne problemy z jasnymi refleksami, scenami z dużą szczegółowością i wysokimi poziomami szumu.

Byłem zaskoczony tym, jak blisko Blu-ray’a był plik 1080p z iTunes, mając na uwadze fakt, że stanowił tylko ułamek jego wielkości. Bądźmy szczerzy: jest wiele filmów na Blu-ray’u, które wyglądają gorzej od tego ściągniętego z iTunes. Jednak pomimo imponującego wysiłku Apple, Blu-ray pozostaje królem jakości obrazu. W przeciwieństwie do tytułów z iTunes, dyski Blu-ray posiadają nieskompresowaną, wielokanałową ścieżkę dźwiękową, opcje wyboru języka ścieżki dźwiękowej i inne dodatkowe cechy.
Poniżej prezentujemy galerię porównawczą. Obraz pochodzący z iTunes Store jest zawsze na górze albo po lewej stronie, ten pochodzący z płyty Blu-ray - odpowiednio na dole i po prawej stronie.

Źródło: MacRumors